Nasz dom 🏡

Mieszkamy w domu jednorodzinnym w Bochni, między Krakowem a Tarnowem. To tutaj toczy się całe nasze codzienne życie – rodzinne i psie.

Na piętrze znajdują się psie pokoje – spokojna przestrzeń dla wszystkich, a w szczególności tych starszych i wymagających z różnych powodów psiaków. Oprócz tego, miejsce, w którym przygotowuję im posiłki, oraz moja sypialnia – wyjątkowa przestrzeń, bo właśnie tam przychodzą na świat szczenięta. Dzięki temu mama z maluchami zawsze są blisko mnie i mam je pod stałą opieką.

Kiedy szczenięta otwierają oczy i zaczynają interesować się światem, przenosimy je do salonu na parterze. To właśnie tutaj rozpoczynają swoją naukę życia – poznają dźwięki codzienności, zapachy kuchni, odgłosy telewizora, odkurzacza i zwykłego rodzinnego gwaru. Stopniowo odkrywają kolejne przestrzenie: najpierw pokój i plac zabaw, a wkrótce także wybieg przeznaczony tylko dla nich, gdzie uczą się czystości i swobody ruchu.

Zimowe mioty zamiast z małego wybiegu korzystają z większego podwórka, gdzie mogą biegać i bawić się w śniegu – a obserwowanie ich radości z pierwszych zimowych zabaw to dla nas zawsze ogromna przyjemność.

👉 To właśnie codzienna obecność psów w naszym domu sprawia, że jesteśmy hodowlą domową – szczenięta dorastają wśród ludzi, w sercu rodziny.

Bezpieczeństwo w naszym domu

Życie z trzema rasami o tak różnych charakterach wymaga od nas dużej świadomości i odpowiedzialności.

  • Korea Jindo Dog – piękne i lojalne, ale zgodnie z charakterystyką rasy mają mocno zakorzenioną agresję wobec psów tej samej płci (SSA). Z tym nie ma żartów i wymaga to konsekwentnego podejścia.

  • Shikoku – dumne, zadziorne i bardziej skomplikowane od Shib. W naszym domu mieszkają dwa samce, co samo w sobie jest wyzwaniem.

  • Shiba – towarzyskie i łatwiejsze w codziennym życiu, ale sytuacja zmieniła się, kiedy do naszego domu dołączyły trzy dorosłe psy. Wtedy stado naturalnie się podzieliło.

Na co dzień psy spędzają czas na wspólnych zabawach w grupach, które się akceptują. Dzięki temu mogą korzystać z towarzystwa i ruchu, ale zawsze w bezpiecznej konfiguracji.

Noce, czas karmienia oraz chwile, gdy nie ma nikogo w domu, psy spędzają w swoich pokojach – w wygodnych zagrodach, z dostępem do świeżej wody i… radia, bo nasze psy nie lubią ciszy i lubią być „na bieżąco z nowinkami”. 😉

Dla ich komfortu pokoje wyposażone są w wentylatory sufitowe i klimatyzację na piętrze. Całość jest monitorowana, co daje nam możliwość sprawdzania sytuacji także wtedy, gdy jesteśmy poza domem, np. na wystawie.

Na początku naszej przygody również marzyliśmy o tym, aby wszystkie psy mogły żyć razem w pełnej harmonii. Szybko jednak przekonaliśmy się, że przy tak wymagających rasach to zwyczajnie niemożliwe. Z czasem zaczęło być niebezpiecznie – zarówno dla nich, jak i dla nas. Dlatego dziś, bogatsi o doświadczenie, wiemy, że z bezpieczeństwem nie ma żartów i że odpowiednia organizacja życia w domu jest absolutnie kluczowa.

👉 Dzięki takiej organizacji możemy zapewnić bezpieczeństwo wszystkim naszym psom, nie rezygnując z ich komfortu ani jakości życia.